Echa 50. Kongregacji Odpowiedzialnych

Za nami 50. Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie w Częstochowie. Był to czas podsumowań, refleksji nad drogą, jaką przeszedł Ruch oraz określenia jego miejsca w Kościele dziś, a także okazja do spojrzenia w przyszłość. Czas dostrzegania zmian dziejowych i odkrywania misji dla Ruchu na najbliższe lata. Kilka refleksji.

Przez te kilkadziesiąt lat rozwoju Ruchu sporo się wydarzyło. W wielu aspektach widać progres, ale widać też, ile jest jeszcze do zrobienia. Jak trudno dogonić ks. Franciszka w jego zapale, wytrwałości, dynamice, odwadze, nowoczesności. Z pewnością nie wyobrażał sobie, że Ruch kiedyś może stać się skansenem. Zawsze miał odpowiedź na aktualnie wydarzenia w życiu społecznym. W jego działaniach chodziło przede wszystkim o budowanie solidarności międzyludzkiej. A potem, kiedy zmienił się system i uwarunkowania, zaczęto tworzyć dokumenty próbujące opisać paragrafami i schematami różnorodną rzeczywistość. Taki etap rozwoju jest konieczny, ale i niesie ze sobą spore  ryzyko. Schemat, który ma pomagać, może się okazać ważniejszy od samego życia.

Zbyt wiele energii Ruch musiał poświęcić roztrząsaniu kwestii wewnętrznych, jednak pomimo trudności w określeniu drogi rozwoju po śmierci Założyciela, dalej się rozwija i ma pewną dynamikę. Udowodnił swoją wartość i żywotność. Teraz z nadzieją, jako jego członkowie, patrzymy w przyszłość.

(na podstawie referatu dra Roberta Derewendy)

Jak zapisano w dokumencie „Charyzmat Ruchu Światło-Życie” Ruch powstał z inspiracji Ducha Świętego dla odnowy Kościoła według wskazań II Soboru Watykańskiego. To jest nasza fundamentalna tożsamość. Cele Ruchu to pedagogia Nowego Człowieka i odnowa Kościoła. Być wiernym charyzmatowi to być wiernym tym celom.

Ruch jest dla odnowy Kościoła, a nie sam dla siebie

Nie można być wiernym przede wszystkim swoim przyzwyczajeniom, temu, co jest wygodne i daje poczucie bezpieczeństwa. Ostatecznie można myśleć, że jest się wiernym charyzmatowi, ale mu się sprzeciwiać. Aby wyjść naprzeciw przyszłości trzeba się wyzbyć lęku przed pomyłką i nauczyć się żyć w drodze. Mieć świadomość, że to jest ciągły proces. Potrzeba ludzi kreatywnych i pozwalać im na tę kreatywność. Na chodzenie drogami, którymi nikt do tej pory nie chodził. Na stawianie pytań, często bardzo niewygodnych. Nie można tylko być powierzchownym i poprzestać na tym, co już osiągnęliśmy. Musimy stale się nawracać. Nawracanie pastoralne jest jednym z podstawowych tematów “nowego etapu ewangelizacji”, do promowania którego Kościół jest dzisiaj wezwany, aby wspólnoty chrześcijańskie stawały się w coraz większym stopniu siłą pobudzającą do spotkania z Chrystusem. Zamknięcie się w schematyzmie myślenia i działania tylko w ramach struktur może zagłuszyć wezwanie do poszukiwania nowych wyzwań w dziele ewangelizacji.

(na podstawie referatu o. Bartka Parysa SVD)

Cały zapis przebiegu 50. Kongregacji Odpowiedzialnych znajdziemy klikając w poniższe linki:

  1. sobota
  2. niedziela